Tym razem studio CD Projekt RED nie kazało nam czekać do samego końca konferencji Microsoftu – kolejny zwiastun Cyberpunka 2077 pojawił się już po kilkunastu minutach. Nowy materiał jest zdecydowanie mroczniejszy niż ten pokazany podczas ubiegłorocznego E3 – jest tu dużo krwi, śmierci, brutalnych walk na krótkim dystansie i hakowania technologicznie zaawansowanych wszczepów. Na sam koniec zwiastuna twórcy przygotowali specjalną niespodziankę – do prac nad grą zaangażowano popularnego aktora Keanu Reevesa (znanego m.in. z serii John Wick), który następnie wyszedł na scenę i zapowiedział, że Cyberpunk 2077 zadebiutuje 16 kwietnia 2020 roku. Jeszcze tylko niecały rok czekania i dowiemy się, jaką wizję przyszłości przygotowali dla nas autorzy Wiedźmina!



Przy okazji targów studio rozpoczęło też przedsprzedaż swojej nadchodzącej produkcji. Potwierdził się tutaj przeciek na temat edycji kolekcjonerskiej, w której skład wejdzie m.in. 25-centymetrowa figurka protagonisty, steelbook, artbook i specjalne pudełko, mające imitować budynki Night City. W informacji prasowej ujawniono też, że Keanu Reeves – poza użyczeniem swojej podobizny i głosu – wziął także udział w sesjach motion capture. Aktor wcieli się w Johnny’ego Silverhanda, legendarnego gitarzystę i wokalistę zespołu Samurai, wyposażonego w cybernetyczną rękę z chromu. Niestety, na razie nie wiadomo, jak dużą rolę odegra on w fabule Cyberpunka 2077.

Źródło:
Jakub Mirowski - GRY-OnLine